O problemie twardej wody słyszymy już od lat, bardzo często trudno jest nam jednak opowiedzieć sobie na pytanie o to, w jakim stopniu wpływa ona na nasze życie. Co więcej, raz na jakiś czas możemy spotkać się nawet z opiniami osób zastanawiających się nad tym, czy mówienie o niebezpieczeństwach generowanych przez twardą wodę nie jest swego rodzaju chwytem marketingowym stosowanym przez producentów zmiękczaczy. Niestety, nic bardziej mylnego.

Twarda woda potrafi uprzykrzyć nam życie każdego dnia odpowiadając za szereg drobnych, pozornie mało istotnych niedogodności, które jednak, gdy zestawimy je ze sobą, okażą się wyjątkowo uciążliwe. To właśnie jej obecność sprawia, że potrawy i napoje mają specyficzny posmak, a my musimy sypać więcej kawy lub kakao, aby się go pozbyć. Twarda woda odpowiada również za tym, że naczynia trzeba myć używając do tego maksimum siły i podwójnej ilości detergentów, w innym wypadku bowiem nie ma mowy o ich dokładnym wyczyszczeniu. Przyczynia się też do tego, że piorąc delikatne rzeczy musimy często powtarzać tę czynność, mamy bowiem wrażenie, że nawet najlepsze proszki nie radzą sobie z plamami, które w domu rodziców na wsi byliśmy w stanie usuwać nawet ręcznie.

Twarda woda jest też zagrożeniem dla naszego wyglądu, a niekiedy nawet dla naszego zdrowia. Wysusza skórę, sprawia, że pojawiają się na niej podrażnienia, a do tego intensyfikuje reakcje alergiczne. Wszystko to sprawia, że zakup zmiękczacza wody coraz częściej jest rozwiązaniem, dla którego nie ma alternatywy, pytanie dotyczy zaś przede wszystkim tego, na jakie rozwiązanie powinniśmy się zdecydować.